Arena Gladiatorów

Safilia Lai Eun

A ja np. się nudzę, i zaraz zabiję reklamy x_x

Aleazis

Bracki, nie narzekaj, tylko ciesz się, że mnie tu nie ma (a to pisze, ja, spoza mHuckowego kreatorium rzeczywistości), bo byś napewno przestał ogarniać Very Happy

Lettie

Al :3 Choć spamić z nami! Tak! To wtedy nawet chwilę zostanę.
*miała zamiar iść spać*

Aleazis

ale jak mi kuzyn wróci, to musze spadac Sad

bo będziemy oglądać Cinkłaczento Very Happy

Lettie

Cinkłaczento? Oo

Aleazis

taa... wpisz sobie w yt Cinkłaczento Very Happy

Panowie z "Cyhamski Letni podryw" Very Happy

(tylko z wideoklipem by był ]:->)

Aleazis

czy w obecnej chwili, jestem jedynym urzytkownikiem sieci gygy, który jest od niej odłączony, cze może jeszcze ktoś? Very Happy

Lettie

Jesteś jedyny.
(Saaam, całkiem saaam... strasznie saaaam..... *naoglądała się za dużo bajek*)

Aleazis

*zamyka się w sobie i nie otwiera nikomu*

Brackii

Al nie ma cie na gg? Why? A na forum jesteś xD
Jak Ci gg padło to wbijaj na chat xD

Lettie

Al, a trzaskasz drzwiami?

Aleazis

ja trzaskam wszystkim... ale ale... miałem się nie odzywac, bo zamknięty w sobie jestem Very Happy

*udaje że nic nie zaszło i że się nie odzywał*

Lettie

*puka w jego drzwi*

Aleazis

*udaje że go nie ma*

Lettie

-Przyniosłam ciasteczka i trochę mięty. -*puka ponownie*

Lettie

*wzdycha i siada z ciastkami, a właściwie miętowymi czekoladkami after eight przed jego drzwiami i otwiera opakowanie*

Aleazis

*otwiera, zabiera ciasteczka, i zamyka się znowu*dziękuję, miętke już mam Very Happy

Brackii

*wychodzi z pudełka do którego był schowany*
To była pułapka! xD
*Otwiera od środka wpuszczając Lett*

Lettie

*wchodzi do środka zanim jej znów zamkną*
:3

Lettie

*i zabiera Alowi czekoladki zanim zje wszystkie wystawiając mu ukradkiem język*

Aleazis

*kiedy otworzył drzwi, od razu przez nie wylecial kopnięty przez Ala.*to mój świat! wynocha! Very Happy

Lettie

Ale ja tu już jestem.... *złowieszczy chichot*
I nie wyniosę się bez czekoladek!

Brackii

-Twój świat?
*podszedł do Ala*
-TO JEST KARCZMA!
*kop w brzuch* xD

Lettie

*odpycha Brackiego od Ala*
Zostaw go! *fuknęła*

Brackii

...

*poszedł sobie w-piz-du*